niedziela, 4 sierpnia 2013

Karta z logo PolCard wraca na rynek

Wielu z Was może jeszcze pamiętać karty PolCard albo PolCard BIS. Pierwsze pojawiły się w 1993 roku. Pozwalały na wypłaty z większości bankomatów i płatności w sklepach na terenie całego kraju. Na rynku funkcjonowały przez ponad 10 lat. Zniknęły bo Polacy nie byli gotowi na to, by w portfelu nosić dwie karty debetowe: jedną krajową, a drugą, np. Visę czy MasterCarda, używaną podczas zagranicznych wyjazdów.

Ale polska karta może wrócić na rynek już w przyszłym roku. Fisrt Data Polska, firma, która posiada prawa do logo PolCard, chce znów zachęcić banki do jej wydawania. Doszła do wniosku, że bankom i klientom będzie się to opłacić. Dlaczego? Wszystko przez regulacje prowizji interchange, jaką sklepy płacą bankom od transakcji kartami. Projekt ustawy w tej sprawie jest już w Sejmie. Zgodnie z nim interchange ma spaść z 1,3 proc. obecnie do 0,5 proc. w przyszłym roku. Ponadto kwestią opłat kartowych zajęła się już Komisja Europejska, która chce obniżenia ich jeszcze bardziej, do 0,2 proc. w przypadku debetówek. Dla banków oznaczać to będzie dramatyczny spadek przychodów z tego biznesu. Wydawanie karty krajowej miałoby się im opłacać ze względu na brak konieczności ponoszenia wysokich opłat licencyjnych na rzecz Visy lub MasterCarda.

Korzystaniem z karty krajowej mogą też być zainteresowani klienci. Jej używanie będzie bowiem tańsze niż w przypadku plastików z logo międzynarodowych organizacji płatniczych. Zdaniem szefostwa First Daty Polacy będą w stanie zaakceptować nowy instrument bo model korzystania z usług bankowych zmienił się w naszym kraju od czasu pierwszych „polcardów” a nasi rodacy dojrzeli do karty, ważnej tylko między Bugiem a Odrą. Ponadto wbrew pozorom utworzenie lokalnego systemu płatniczego nie jest wcale takie drogie, jak się może wydawać.

Wedle przekazanych mi informacji prowadzone są już rozmowy z kilkoma bankami, zainteresowanymi wydawaniem nowych kart. Ich władze mają podzielać pogląd szefostwa First Daty, że przez najbliższe dziesięć lat aplikacje płatnicze nie zastąpią plastikowych kart. Te, obok gotówki, pozostaną podstawowym instrumentem płatniczym. Dlatego FDP chce oprócz rozwiązania mobilnego, zaproponować bankom kartę krajową. Reaktywacja „polcardów” ma być źródłem przewagi nad IKO czy PeoPay, czyli rozwiązaniami mobilnymi, należącymi do największych banków.

Czy pomysł First Daty się sprawdzi? Eksperci dowodzą, że są na to szanse, ale pod pewnymi warunkami. Jakimi przeczytacie w moim tekście w poniedziałkowym Dzienniku Gazecie Prawnej.

Brak komentarzy: