poniedziałek, 7 lipca 2014

Visa wprowadza płatności HCE


Organizacja podała dzisiaj, że hiszpański bank BBVA jako pierwszy na świecie uruchomił komercyjnie płatności mobilne z wykorzystaniem HCE. Jeszcze w tym roku mają one być dostępne w innych krajach, m.in. w USA i Meksyku.

Nie zdziwię się, jeżeli jeszcze nie wiecie o co chodzi. Sam do końca nie wiem na czym w szczegółach HCE polega. Wiem jednak, że technologia ta pozwala na wprowadzenie płatności mobilnych NFC bez zgody operatora komórkowego. Dziś można to zrobić tylko wtedy, jeżeli do telefonu zastosujemy jakiś rodzaj nakładki. To się kompletnie nie sprawdza. Brałem udział w paru testach takich rozwiązań i to nie działa sprawnie. Dlatego organizacje płatnicze i banki współpracują przy płatnościach mobilnych NFC z telekomami. Ci udostępniają na swoich kartach SIM tzw. bezpieczne miejsce, w którym umieszczone są dane karty płatniczej. Dzięki temu smartfonem można płacić zbliżeniowo podobnie jak kartą bezstykową.

Ale z tym też jest kłopot. Po pierwsze dlatego, że klient danego banku musi być jednocześnie klientem współpracującego z nim operatora komórkowego. Ten z kolei musi mieć na stanie odpowiednie karty SIM, telefony, itd. Generalnie jest to skomplikowane i drogie, bo przecież telekom za darmo miejsca na karcie nie udostępni. Nic dziwnego, że przez prawie dwa lata, od kiedy mobilne NFC jest u nas dostępne, skorzystało z niego bodaj kilkanaście tysięcy osób.

Technologia HCE, która pozwala na przechowywanie danych karty w bezpiecznym miejscu w tzw. chmurze, umożliwiać więc będzie bankom ominięcie konieczności współpracy z telekomami przy oferowaniu płatności mobilnych. Z tego punktu widzenia może to być przełom. Jednak i tu pojawiają się problemy. Na razie HCE można używać tylko na telefonach z systemem operacyjnym Android. No i tylko z jego najnowszą wersją, która obsługiwana jest jedynie przez część telefonów. To wyklucza z grona potencjalnych klientów tego sposobu na płatności mobilne właścicieli iPhonów czy większości aparatów z logo Nokia. Nie wiadomo też, kiedy rozwiązanie zawita do naszego kraju. Czekam na odpowiedź w tej sprawie z biura prasowego polskiego oddziału Visy.

Brak komentarzy: