Wiele wskazuje na to, że wkrótce
rozwiąże się worek z grupowymi pozwami przeciwko bankom. A
negatywnym bohaterem tych wydarzeń może być Getin Noble Bank.
Kancelaria „Wierzbowski Eversheds” na swojej stronie internetowej
opublikowała wczoraj ogłoszenie, w którym informuje o trwających
pracach nad pozwem przeciw Getinowi. Kancelaria zachęca poszkodowanych klientów do przyłączenia się do grypy 28 osób,
które już zdecydowały się pozwać bank do sądu. Ogłoszenie
można zobaczyć tutaj:
Chodzi o sprawę sprzed kilku lat,
kiedy to po wybuchu kryzysu finansowego złoty uległ znacznemu
osłabieniu. Wszyscy spłacający kredyty we frankach szwajcarskich
boleśnie to odczuli na własnej skórze, gdy nagle ich raty urosły o
kilkaset złotych. Getin zaproponował wówczas swoim klientom aneks
do umowy, gwarantujący obniżenie raty na dwa lata o kilkaset
złotych miesięcznie. Wszystko, dzięki zaniechaniu pobierania
części odsetek. Klienci czują się jednak oszukani, bo bank nie do
końca poinformował ich, że niespłacone odsetki zostaną doliczone
do kapitału zadłużenia. W efekcie po okresie dwóch lat rata
będzie wyższa, niż na początku. W dodatku za aneks Getin policzył
sobie sowitą prowizję. I niby w tym aneksie
napisane było co i jak, ale klienci uważają, że nie do końca wszystko było w
porządku. A w związku z tym, że sprawę przygotowania pozwu w
swoje ręce wzięli doświadczeni prawnicy z kancelarii znanej z wcześniejszego pozwu
przeciwko BRE Bankowi, można wnioskować, że poszkodowani zupełnie bez racji
nie są. Za beznadziejną sprawę taka kancelaria pewnie by się nie wzięła.
GNB broni się jednak. Maciej
Szczechura, członek zarządu GNB, z ręką na sercu mówił mi
dzisiaj, że bank proponując klientom aneks naprawdę miał szczere
intencje. Spodziewano się, że po krótkim okresie zawirowań na
rynkach finansowych złoty ponownie się umocni i spadek kursu franka
zrekompensuje klientom wzrost raty, wynikający ze skapitalizowania
zaniechanych odsetek. Jak wiemy nic takiego jednak się nie stało, przeciwnie –
nasza waluta jeszcze bardziej się osłabiła. Stąd rozgoryczenie
klientów, ale Szczechura dodaje, że przecież każdy wiedział co
podpisywał i na jakie ryzyko się narażał. Nie wiem, jak tam do końca
było. Być może sąd to rozstrzygnie, ale przedstawiciel zarządu
GNB zarzeka się, że do żadnego pozwu nie dopuści i konflikt
rozwiąże polubownie. Wydaje mi się, że mógł to zrobić już
wcześniej, zanim sprawy zabrnęły tak daleko. Co do jego dobrej woli
można więc mieć wątpliwości.
Przy okazji jednak warto zwrócić
uwagę na jeden jeszcze aspekt, który być może umyka pokwrzywdzonym. Jeżeli sąd przyzna im rację,
sporny aneks może zostać uznany za niebyły. W tym układzie
kolejne raty kredytowe zostaną im obniżone, ale oznacza to także,
że będą musieli z dnia na dzień oddać Getinowi całość
odsetek, których dzięki aneksowi przez dwa lata bankowi nie
spłacili. Może to być kwota nawet kilkunastu czy kilkudziesięciu
tysięcy złotych. Dla wielu może to okazać się problemem a
zwycięstwo nad Getinem – zwycięstwem pyrrusowym.
Ale to nie koniec problemów GNB.
Kolejni klienci skarżą się na Getin, że oszukał ich sprzedając
im produkty strukturyzowane. Chodzi o 10-letnie lokaty
ubezpieczeniowe „Kwartalny zysk”. Zgodnie z zeznaniami klientów
doradcy GNB sprzedawali je zapewniając, że po 6 miesiącach od
podpisania umowy będzie można zrezygnować z inwestycji bez żadnych
kosztów. Tymczasem w jednym z dokumentów, będących załącznikiem
do umowy, pojawia się dodatkowa opłata, która oznacza, iż
niezależnie kiedy umowę się zerwie, klientom zostanie wypłacone
maksymalnie 70 proc. zainwestowanej kwoty. A chodzi o całkiem spore
pieniądze. Większość poszkodowanych osób to emeryci, którzy
powierzali Getinowi oszczędności całego życia, nieraz po kilkaset
tysięcy złotych. Straty mogą więc sięgać kilkudziesięciu
tysięcy. Rozmawiałem dziś z Iwo Gabrysiakiem z kancelarii
„Wierzbowski Eversheds”, który stwierdził, że ci ludzie też
się do niego zgłosili. Dokumenty są w tej chwili analizowane przez
prawników i nie jest wykluczone, że kancelaria podejmie się
reprezentować także ich.
Trochę więcej szczegółów na ten
temat jutro w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.
6 komentarzy:
Bardzo sie ciesze, ze ktos w koncu o tym napisal. Masowe oszustwa na skutek najprawdopodobnie celowych szkolen pracownikow. Czym roznia sie doradcy wrabiajacy starszych ludzi w bardzo ryzykowne 10 letnie produkty strukturyzowane od zwyklych zlodzieji wyrywajacych torebki na ulicy ? Tylko tym, ze maja krawaty.
Wreszcie coś się dzieje w sprawie! Poszkodowanych jest dużo więcej! Może inni też się zdecydują na konkretne kroki prawne !
Jest więcej poszkodowanych! Wreszcie coś się ruszyło! Może przyśpieszy to innych do podjęcia konkretnych kroków prawnych!
pozew przeciwko Getin Bankowi został złożony 01.03.2013r w Sądzie Okręgowym w Poznaniu
W CZĘSTOCHOWIE ODBĘDZIE SIĘ 30 WRZEŚNIA 2013 O GODZ 12 SALA 28 SPRAWA SADOWA PRZECIWKO OPEN FINANCE DOT OSZUSTWA NA SZKODĘ KLIENTA I WROBIENIE W TZW POLISOLOKATĘ
Dzień dobry, czy zapadł już wyrok? Jestem również poszkodowana i zastanawiam się nad wniesieniem powództwa.
Prześlij komentarz