wtorek, 15 października 2013

Wersja light jeszcze wróci...

Czy banki mogą wrócić do wersji light serwisów transakcyjnych, przeznaczonych do używania na telefonach komórkowych? Tezę taką odrzuciła większość uczestników wczorajszej debaty z okazji 15-lecia bankowości internetowej, jaka odbyła się podczas Kongresu Bankowości Detalicznej. Mnie wydaje się jednak, że mogą nie mieć racji. 

 
Obecnie większość banków oferuje klientom aplikację, którą można zainstalować na smartfonie i dzięki niej sprawdzać saldo czy wykonywać przelewy z rachunku osobistego. Wersja light, czyli strona internetowa serwisu transakcyjnego specjalnie odchudzona, by lepiej działała na komórkach, postrzegana jest jako rozwiązanie przestarzałe i bez przyszłości. Wystarczy jednak przypomnieć sobie, że dawno temu, gdy bankowość internetowa startowała, również przeważały rozwiązania oparte na aplikacjach, tyle że instalowanych na komputerach osobistych. Było tak, ponieważ internet działał wówczas słabo a aplikacja pozwala oszczędzić ilość danych potrzebnych do przesyłania podczas sesji. Później, gdy jakość łączy poprawiła się, aplikacje ustąpiły pola serwisom działającym w przeglądarkach internetowych. I tak jest do dzisiaj, bo to rozwiązanie tańsze, bezpieczniejsze i łatwiej nim zarządzać.

Historia może się powtórzyć w przypadku bankowości mobilnej. Obecnie, ze względu na wciąż występujące problemy z szybkim internetem w komórce, aplikacja zainstalowana na smartfonie jest rozwiązaniem wygodnym dla klienta. Ale niekoniecznie dla banku. Przygotowanie i zarządzanie „apką”, jej aktualizacja i zabezpieczenia kosztują więcej niż utrzymanie serwisu przeznaczonego do przeglądarki. Wydaje się więc logiczne, że gdy jakość internetu mobilnego poprawi się, banki powrócą do nowej generacji serwisów light. Czy tak będzie oczywiście pewności nie ma, ale nie można z góry założyć, że aplikacje będą rządzić w bankowości mobilnej na wieki.

1 komentarz:

Kacper Rogala pisze...

Dodam jeszcze od siebie, że mobilne wersje systemów internetowych są wygodniejsze, niż same aplikacje. Przy okazji możesz np. sprawdzić aktualne promocje lokat.