poniedziałek, 12 listopada 2012

Pierwsze w Polsce zbliżeniowe taksówki

Ciekaw jestem, jak wielu czytelnikom tego bloga mówi cokolwiek nazwa firmy VeriFone. Domyślam się, że niewielu ją zna, choć z jej urządzeń korzystają pewnie wszyscy i to bardzo często. VeriFone jest liderem rynku produkcji terminali do obsługi transakcji kartami w sklepach. Ale wkrótce może być o niej głośniej. Firma ta uruchomiła bowiem system do obsługi bezgotówkowych płatności w taksówkach. Rozwiązanie oparte jest oczywiście o jej terminale, ale wzbogacono je o kilka innych i interesujących elementów.

Przede wszystkim terminale są przystosowane do przyjmowania płatności zbliżeniowych. To pierwsze takie urządzenia w Polsce, dostępne w taksówkach. Ponadto mają dotykowy ekran, dzięki któremu obsługa jest bardziej intuicyjna niż terminali tradycyjnych. Monitor umożliwia np. łatwy i szybki sposób pozostawiania kierowcy napiwku. Terminale w systemie taksówkowym VeriFone mają zainstalowaną specjalną aplikację, dzięki której możliwa jest akceptacja nie tylko tradycyjnych i zbliżeniowych kart płatniczych, ale także kart firmowych, wydanych przez korporację taksówkową współpracującym z nią na stałe przedsiębiorstwom. Możliwa jest płatność w ogóle bez użycia plastikowej karty, np. poprzez podanie na klawiaturze hasła złożonego z cyfr. W przyszłości urządzenia mają być zintegrowane z taksometrami, ale na razie nie pozwalają na to przepisy prawa.

Pierwszą korporacją taksówkową, która podpisała umowę z VeriFone, jest warszawska Glob Taxi, w której jeździ 460 samochodów. Wkrótce dołączy do niej wrocławska korporacja Serc i kilka innych z różnych miast Polski. Do końca przyszłego roku w systemie VeriFone ma być 4 tys. aut. Firmowi klienci poszczególnych korporacji będą mieli możliwość korzystania z pojazdów w innych miastach na takiej samej zasadzie, jak z aut korporacji w rodzimej miejscowości.

Jako fan płatności mobilnych cieszę się, że można będzie płacić w taryfach zbliżeniowo. Ale nie wierzę osobiście, że samo to zapewni systemowi VeriFone rynkowy sukces. Nie znam bliżej żadnego taksówkarza, ale z rozmów z kilkoma z nich przy okazji podróży służbowych wiem, że dużym problemem dla nich jest konieczność kilkudniowego oczekiwania na pieniądze od klientów, płacących kartą. Poza tym odstraszają ich wysokie koszty, związane z obsługą płatności bezgotówkowych. Przedstawiciele VeriFone zapewniają, że współpracujący z nią agent rozliczeniowy, czyli Bank Pekao, gwarantuje najkrótszy na rynku okres oczekiwania na pieniądze. Trafiają one na konto taksówkarza na następny dzień po transakcji – norma na rynku to przynajmniej dwa dni oczekiwania. VeriFone zapewnia również, że stawki za dzierżawę terminala oraz wysokość prowizji od transakcji, są bezkonkurencyjne.

Nie mam powodu w to nie wierzyć zwłaszcza, że całe przedsięwzięcie dopiero startuje. Żeby więc szybko osiągnęło skalę gwarantującą zarobek, stawki muszą być atrakcyjne. Myślę jednak, że dla wielu kierowców kluczowy jest natychmiastowy dostęp do pieniędzy za kurs. A to gwarantuje jedynie gotówka i rozwiązania aplikacyjne, takie jak np. FotoKasa z Citi Handlowego. Przewaga systemu VeriFone polega jednak na tym, że mogą za jego pomocą płacić bezgotówkowo klienci wszystkich banków w Polsce, a nie tylko jednego Handlowego. Z tym że wkrótce wszystkie działające w naszym kraju terminale kartowe zostaną wymienione na te bezstykowe. A w związku z tym taksówkarze z korporacji konkurencyjnych dla tych, które podpiszą kontrakty z VeriFone zyskają przywilej przyjmowania płatności bezstykowych. Pojawia się zatem pytanie, czy wówczas pozostałe zalety systemu VeriFone pozwolą mu zwyciężyć z konkurencją. Obawiam się, że całego rynku to on nie zdobędzie, ale swoje miejsce na nim może odnaleźć.

Brak komentarzy: