Najnowsze dane na temat liczby kart
płatniczych oraz wykonanych nimi transakcji dowodzą, że wbrew
opiniom sceptyków, zmiana polityki cenowej banków oraz spadek
prowizji interchange pozytywnie wpływają na rozwój obrotu
bezgotówkowego. Kart mamy coraz więcej, płacimy nimi coraz
częściej i to również za drobne zakupy. Euforii może i nie ma,
ale czyż nie oznacza to, że zmiany na rynku idą w dobrym kierunku?
Pisałem o tym tutaj:
Ewolucja tabel opłat i prowizji trwa
od dłuższego czasu a wywołana jest już przeprowadzonymi i
planowanymi obniżkami prowizji interchange, jaką właściciele
sklepów odprowadzają do banków za przyjęte transakcje kartami.
Banki rekompensują sobie spadek przychodów z tego tytułu podnosząc
opłaty dla klientów. Ale zwykle tylko dla tych, którzy nie
wykonują kartami transakcji bezgotówkowych. Okazuje się, że to
znakomity doping do rozpoczęcia używania kart w sklepach dla ludzi,
którzy do tej pory wybierali pieniądze z bankomatów i używali
gotówki. Klientom ciężko zrezygnować z wygody, jaką daje karta
bankowa a jednocześnie są na tyle oszczędni, by skorzystać ze
sposobu na uniknięcie dodatkowej prowizji.
O takim zjawisku mówią eksperci.
Wydaje się, że to samo udowadniają również właśnie
opublikowane statystyki Narodowego Banku Polskiego. Wynika z nich, że
w II kwartale bieżącego roku liczba aktywnych kart płatniczy
osiągnęła rekordowy poziom w historii i wyniosła ok. 34,4 mln
sztuk. Na koniec marca kart było 33,6 mln. Co ważne, po raz
pierwszy od kilku lat nie tylko wzrosła liczba kart debetowych, ale również i kredytowych. W czerwcu
było ich ponad 6,3 mln, o ok. 30 tys. sztuk więcej niż w
poprzednim kwartale.
Cieszyć powinien także dynamiczny wzrost liczby i wartości
transakcji bezgotówkowych, wykonanych przy ich pomocy. Tych
pierwszych było ok. 357,4 mln. Łącznie zapłaciliśmy kartami na
kwotę 32,7 mld zł. Obie dane to również historyczne rekordy.
Trzeba też zauważyć, że szybciej rośnie liczba transakcji niż
ich wartość. A to oznacza, że coraz częściej płacimy za
drobniejsze zakupy. Rok temu średnia wartość transakcji kartą
wynosiła 98 zł. Na koniec marca było to 92 zł a w II kwartale –
91,5 zł. To zapewne efekt upowszechnienia zbliżeniówek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz