Pożyczki zaciągane przez oszustów posługujących
się skradzionymi dokumentami lub danymi wyłudzonymi od przypadkowych osób, to plaga
w bankach oraz internetowych firmach pożyczkowych. O tym jak łatwo stać się ofiarą
takiego procederu pisałem m.in. tutaj:
Tymczasem Biuro Informacji Kredytowej zaoferowało
usługę, dzięki której w łatwy sposób można ustrzec się nieprzyjemności
związanych z koniecznością udowadniania, że się nie jest wielbłądem. To tzw.
alerty BIK. Zasada działania tej usługi jest prosta. Po zarejestrowaniu konta w
serwisie internetowym jego użytkownik dostanie mejla lub SMS-a za każdym razem,
gdy w którymś banku lub firmie pożyczkowej współpracującej z BIK, pojawi się wniosek
kredytowy na jego imię i nazwisko. Jeżeli w danym momencie nie stara się
nigdzie o pożyczkę to znak, że ktoś próbuje wyłudzić pieniądze na jego
nazwisko. W takiej sytuacji interwencja w BIK może zapobiec późniejszym
problemom.
Niestety, usługa alertów nie jest bezpłatna.
BIK każe sobie za nią płacić 79 zł rocznie. To niedużo biorąc pod uwagę, jakim
perturbacjom może zapobiec. Zwłaszcza, że oprócz alertów wysyłanych w związku
ze złożonym wnioskiem kredytowym system wysyła też alarm, jeżeli na którymś ze
spłacanych lub poręczonych kredytów pojawi się opóźnienie w spłacie rat. Wydaje
mi się jednak, że taki jednorazowy wydatek dla wielu osób może być barierą
zaporową. Aby przekonać się, czy takie pieniądze warto zainwestować, można
przetestować alerty za darmo. BIK oferuje konto próbne, bezpłatne przez dwa
miesiące.
Grafika zaczerpnięta ze strony Biura Informacji Kredytowej
Aktualizacja
Okazuje się, że dostęp do alertów można mieć jednak taniej. Po publikacji mojego wpisu odezwało się do mnie biuro prasowe BIK. Z przekazanych informacji wynika, że opłata w wysokości 79 zł, o której piszę wyżej, dotyczy konta premium, które oprócz alertów zawiera dostęp do jeszcze kilku innych usług BIK. Natomiast same alerty można wykupić za 19 zł rocznie, zakładając konto podstawowe.
Aktualizacja
Okazuje się, że dostęp do alertów można mieć jednak taniej. Po publikacji mojego wpisu odezwało się do mnie biuro prasowe BIK. Z przekazanych informacji wynika, że opłata w wysokości 79 zł, o której piszę wyżej, dotyczy konta premium, które oprócz alertów zawiera dostęp do jeszcze kilku innych usług BIK. Natomiast same alerty można wykupić za 19 zł rocznie, zakładając konto podstawowe.
1 komentarz:
Witam ja osobiście z racji tego że biorę udział w różnych promocjach bankowych takie konto w bik za 79 zł sobie założyłem i myślę że to bardzo niewielka kwota- w dobie tego co się teraz dzieje,ciągle słyszymy takie historie-polecam:)
Prześlij komentarz