Od kilku tygodni we wszystkich
Biedronkach w Polsce można już płacić bankowymi kartami. Nie zastanawiało Was
jednak, dlaczego w tych sklepach, w przeciwieństwie do większości innych,
terminale do realizacji transakcji płatniczych schowane są często pod ladą,
albo leżą gdzieś z boku kasy, tak że trudno je czasem dostrzec? Wygląda to tak, jakby
właściciel wstydził się tego, że w jego sklepach można płacić nie tylko
gotówką.
Okazuje się, że instalacja terminali w
placówkach należących do Jeronimo Martins Polska była bardziej skomplikowana,
niż mogło się to wydawać. Wiele Biedronek wyposażona jest w niestandardowe
lady, zaprojektowane specjalnie na zamówienie JMP. A jak wiadomo firma ta przez
lata działalności ignorowała istnienie kart bankowych. W projekcie lady nie
przewidziano więc miejsca na tak zbędne urządzenia jak terminale płatnicze. W
rezultacie są one kładzione gdzie popadnie.
Ale to rozwiązanie prowizoryczne, które
wkrótce zostanie zastąpione docelowym. Firma Ingenico, która dostarcza POS-y do
Biedronek, zaprojektowała specjalne stojaki, które są dostosowane do
niestandardowych lad w Biedronkach. Obecnie trwa ich produkcja a niebawem
pojawią się w sklepach. Wtedy instalację terminali w największej sieci
handlowej w Polsce będzie można uznać za zakończoną.
5 komentarzy:
u mnie w biedronce co prawda jest możliwość płacenia kartą ale mają ciągłe awarie.
W swojej także to zauważyłem, jeszcze nie gra tam wszystko tak jak trzeba...
Płatności kartą w Biedronce to na prawdę wielka wygoda, bo niestety przez brak gotówki w porfelu często musiałam chodzić na zakupy do droższego sklepu (biedronkowy bankomat był nieczynny). Nie zastanawiałam się nad tym dlaczego terminale są tam na ladach, a jest to ciekawy aspekt płatności w tej sieci marketów.
Ja nie widzę tam żadnego terminala. Jest natomiast PIN pad iPP350. To zdjęcie to z Biedronki ? ;)
A serio - przecież w Lidlu po przejęciu go przez eService (FDP jak zwykle przegięło i kolejny klient się zdenerwował) też PIN pady były umocowane "byle jak". Choć tam przynajmniej były stojaki po SC5000, tyle że te urządzenia trochę się od siebie jednak różniły.
To prawda, że to tylko PIN pad, ale we wpisie użyłem sformułowania terminal w potocznym znaczeniu tego słowa. Wydaje mi się, że niewielu ludzi rozróżnia jedno od drugiego. Tak, to zdjęcie z Biedronki, ciekawe jak oni to zrobili? :)
Co do Lidla to nie znam kulisów zmiany agentów w tej sieci. Natomiast w większości znanych mi sklepów terminal lub PIN pad ma przeznaczone dla siebie miejsce.
Prześlij komentarz