Kilka tygodni temu Bank Zachodni WBK
ogłosił konkurs, którego uczestnicy mieli przedstawić pomysły na wykorzystanie
Google Glass w bankowości. Z przekazanych mi przez biuro prasowe banku
informacji wynika, że wpłynęło 47 projektów, z których wybrano dwa zwycięskie.
Oba są nastawione na podniesienie jakości obsługi klienta i personalizację
oferty. Brzmi to bardzo enigmatycznie, niestety nie udało mi się na obecnym
etapie wyciągnąć więcej danych na temat tych pomysłów. Wiadomo, że rozwiązania
są przeznaczone dla pracowników banku, a nie klientów.
Mimo tego, że entuzjazm do rozwijania okularów
zdaje się tracić nawet samo Google, BZ WBK postanowił wyprodukować obie
aplikacje. Tak przynajmniej wynika z przekazanego mi przez bank komunikatu.
Obecnie trwają prace nad specyfikacjami obu programów, w których biorą udział
autorzy projektów oraz zewnętrzna firma, specjalizująca się w tworzeniu
rozwiązań na urządzenia mobilne. Mają się zakończyć jeszcze w grudniu. Natomiast
prace nad właściwymi aplikacjami ruszą w przyszłym roku.
Obecnie jedynym polskim bankiem, który
eksperymentuje z Google Glass jest Millennium. Na początku września miałem
okazję testować stworzoną przez tę instytucję aplikację mobilną, przeznaczoną
dla klientów. Apka umożliwia dostęp do podstawowych funkcji serwisu
elektronicznego, takich jak sprawdzenie salda na rachunku, przejrzenie historii
ostatnich operacji a nawet wykonanie przelewu do odbiorcy zdefiniowanego. Byłem
wówczas zaskoczony, jak szybko i sprawnie działa. Na razie jednak to tylko
testy. Aplikacja nie jest dostępna dla klientów. Poza tym okulary nie są
jeszcze w Polsce sprzedawane. Dostępne są na razie tylko w kilku krajach i
kosztują równowartość 5 tys. zł. A to zawęża ich użytkowników do wąskiego grona
bogatych miłośników gadżetów.
O
tym, jak testowałem aplikację Millennium możecie przeczytać tutaj: http://opieniadzachpopolsku.blogspot.com/2014/09/ok-glass-zabierzcie-mnie-do-banku.html
Tymczasem przedwczoraj BZ WBK
zakomunikował, że zastanawia się także nad sposobami wykorzystania beaconów w
swojej działalności. To niewielkie urządzenia, które w połączeniu z aplikacją
na smartfonie dają zupełnie nowe możliwości marketingowe czy płatnicze. Jak
mogłyby zostać wykorzystane w bankowości? Wyobraźcie sobie, że spacerujecie po
galerii handlowej i przechodzicie obok sklepu, który współpracuje z wydawcą
Waszej karty. W placówce zainstalowane są beacony, które rozpoznają Waszego
smartfona i pobudzają aplikację. A ta informuje, że w danym sklepie czeka 20-proc. zniżka na buty
czy czajnik. Jeżeli zdecydujecie się na zakup, możecie od razu z poziomu
telefonu zapłacić za produkt a do sklepu tylko wejść po jego odbiór.
Czy Google Glass albo beacony przyjmą
się na większą skalę w Polsce lub gdziekolwiek na świecie? Nie wiem, na pewno nie w ciągu
miesięcy czy roku. Nie dziwię się jednak bankom, które z tymi urządzeniami
eksperymentują. Potencjalnie mogą one bowiem znacznie podnieść efektywność
działań marketingowych, co w dobie uodpornienia się konsumentów na tradycyjne
formy reklamy, jest cechą nie do przecenienia.
Już
w styczniu użytkownicy aplikacji mobilnych największych polskich banków dostaną
możliwość płacenia nimi w sklepach. O tym przeczytacie tutaj: http://opieniadzachpopolsku.blogspot.com/2014/11/blik-juz-w-styczniu-bedzie-w.html
Fot.
na licencji CC
1 komentarz:
Google rezygnuje z Google Glass
http://prnews.pl/hydepark/google-rezygnuje-z-google-glass-3273561
Prześlij komentarz