czwartek, 20 listopada 2014

Visa chce pokazać, jak rozdawać rabaty na zakupy


Kilka dni temu biuro prasowe Visy przysłało mi komunikat o planowanym wdrożeniu w przyszłym roku tzw. platformy kontekstowej. W kontekście płatności nazwa ta zupełnie mi nic nie mówiła :). Postanowiłem więc nieco zgłębić temat i dowiedzieć się, czym w praktyce taka platforma będzie.

Visa zmienia swoje logo. Wkrótce pojawi się na nowych kartach. Jak wygląda możecie sprawdzić tutaj: http://www.opieniadzachpopolsku.blogspot.com/2014/11/nowe-logo-visy-pojawi-sie-na-kartach.html

Z wyjaśnień Visy wynika, że lepszym określeniem tego projektu, łatwiejszym do zrozumienia przez szersze grono odbiorców, powinno być nazwanie platformy programem rabatowym nowej generacji. Rabatowym dlatego, że generalnie chodzi o zniżki, które mają zachęcać klientów do płacenia za produkty kartami. Nowej generacji z kolei dlatego, że jest skonstruowany o unikalny model, który ma zapewnić większą efektywność zarówno dla sklepów oferujących rabaty jak i dla banków oraz ich klientów.

Jak wygląda większość oferowanych dziś przez banki programów rabatowych? No więc instytucje dogadują się z właścicielami sklepów, że jeżeli klient zapłaci kartą za spodnie albo buty, dostanie rabat na x procent. Następnie zarówno banki jak i sklepy informują klientów o programie. Korzystać mają wszyscy – sklep, bo zwiększa sprzedaż, bank, bo ma transakcyjność i użytkownik karty, bo płaci mniej.

Jednak dostrzeżono, że taki model jest mało skuteczny bo informacja o rabacie trafia do ogółu klientów a nie tylko tych, którzy są zainteresowani zakupem danego produktu. Duża część wysiłków i nakładów jest więc marnowana, tak jakby chlustem wody z wiadra próbować napełnić szklankę. Oczywiście uda się, ale większość wody wyleje się na podłogę.

Nowa platforma Visy będzie więc wykorzystywać wiedzę na temat klientów, by wysyłać do nich tylko takie oferty rabatów, które mogą ich zainteresować. W tym modelu osoba posługująca się platynową kartą Visa raczej dostanie propozycję rabatu w delikatesach niż w dyskoncie. Z kolei właściciel małej firmy posługujący się kartą biznesową może liczyć na rabat w hurtowni, itd.

Za wprowadzenie platformy kontekstowej na polski rynek odpowiedzialny będzie nowy szef Visy w Polsce - Adrian Kurowski. Kim jest? Informacje tutaj: http://www.opieniadzachpopolsku.blogspot.com/2014/11/adrian-kurowski-nowych-szefem-oddzia.html

Zgodnie z założeniami taka celowana propozycja rabatu będzie o wiele skuteczniejsza niż oferowane dzisiaj. Sklepy będą więc w stanie udzielić rabatów wyższych niż obecnie. Dzięki temu ich część będzie mogła trafić do banku – wydawcy karty a przychody z tego tytułu mają przynajmniej częściowo zasypać dziurę po zmniejszających się wpływach z prowizji interchange.

Na pierwszy rzut oka platforma kontekstowa Visy przypomina mi program mOkazje w mBanku. Tutaj także rabaty od poszczególnych sprzedawców kierowane są do wyselekcjonowanych grup klientów. Projekt Visy ma jednak być dostępny dla wszystkich banków, więc ma szansę osiągnąć większą skalę i stać się bardziej rozpoznawalny niż produkt mBanku.

Nasuwa mi się jednak jedno podstawowe pytanie: czy rabat to skuteczna metoda zachęcania klienta do użycia karty. Mam wrażenie, że duża część klientów nigdy z żadnego programu rabatowego nie skorzystała i nie skorzysta. Po prostu nie ma ani czasu ani ochoty na szukanie informacji, w którym sklepie może na zniżkę liczyć a następnie na pokonywanie kilometrów w galerii handlowej w celu odnalezienia akurat tego salonu, w którym buty można kupić o 5 zł taniej. Ja przynajmniej tak mam, że mi się nie chce, ale akurat mnie nikt nie musi do korzystania z kart przekonywać. Być może dla tych, którzy płacą plastikiem rzadziej, niewielki rabat jest ważniejszy? Co o tym sądzicie?

Fot. na licencji CC

1 komentarz:

Tomasz Bełza pisze...

Mnie osobiście bardzo przekonuje program rabatowy, szczególnie w wykonaniu nowego Orange Finanse - od początku mojej przygody (niecałe 2 miesiące) oddali mi m.in. 50 zł za tankowanie na stacjach Statoil, albo 20 zł za zakupy spożywcze. mBank również posiada ciekawe promocje - aktualnie np. jest 20% zwrot za zakupy w Żabce lub Freshmarket, pod warunkiem zapłaty kartą Visa właśnie.
Ponieważ każda złotówka jest ważna staram się kilka chwil w ciągu dnia poświęcić na analizowanie różnych promocji - właśnie po to, by nie przepłacać.
Pozdrawiam i dziękuję za dobry artykuł!