Płatności z wykorzystaniem aplikacji IKO
będą szybsze. A to za sprawą nowej funkcji udostępnionej przez PKO BP. Dziś w
nocy do sklepów została wgrana aktualizacja aplikacji, która umożliwia tzw.
szybkie płatności. Funkcja nie jest dostępna automatycznie, więc użytkownik po aktualizacji oprogramowania musi ją samodzielnie uruchomić w ustawieniach. To ze względów bezpieczeństwa.
Jak to działa? Dotąd sześciocyfrowy kod, potrzebny do wykonania transakcji, pojawiał się dopiero po zalogowaniu do systemu, co zabierało sporo czasu i bywało kłopotliwe. Teraz, po aktywowaniu nowej funkcji, kod pojawia od razu po otwarciu apki, bez konieczności logowania, co zabiera znaczniej mniej czasu i na pewno ułatwi transakcje w sklepach stacjonarnych. Użytkownik może wykonać do trzech
szybkich transakcji o wartości do 50 zł bez potwierdzania ich kodem PIN.
Czwarta szybka płatność, podobnie jak każda o wartości powyżej 50 zł, także dla bezpieczeństwa, musi być autoryzowana osobistym numerem PIN.
Niewątpliwie próba zrobienia czegoś z
usprawnieniem działania IKO to dobra decyzja. Od dawna wiadomo, że aplikacja
płatnicza PKO nie działa najszybciej i odstawała pod tym względem od konkurencji
z Pekao. Szkoda, że bank nie zdecydował się na udostępnienie możliwości przekazywania
kodu transakcyjnego za pośrednictwem modułu zbliżeniowego. W ostatnim czasie
przedstawiciele PKO zapewniali mnie, że takie plany są. Fakt, że do tej pory to
się nie udało świadczyć może, że nie jest to takie proste. Ciekawe, czy uda się
to zrobić Polskiemu Standardowi Płatności, który pod marką Blik ma wystartować
dosłownie lada chwila.
2 komentarze:
"Szkoda, że bank nie zdecydował się na udostępnienie możliwości przekazywania kodu transakcyjnego za pośrednictwem modułu zbliżeniowego. W ostatnim czasie przedstawiciele PKO zapewniali mnie, że takie plany są. "
To temat na rozmowę przy piwie - czemu tego jeszcze nie ma (i czemu jeszcze długo nie będzie, jeśli w ogóle).
IKO... to całe przepisywanie kodu jednorazowego na terminal/kasę to absurd nad absurdy - po prostu krok wstecz. Więcej sensu miał idący równolegle w PKO BP projekt, który jednak nie ujrzał światła dziennego (jak zwykle "polityka" wygrała).
Chętnie na takie piwo zaproszę. Jednak ze względu na fakt, że wpis jest anonimowy nie za bardzo wiem, do kogo powinienem wysłać zaproszenie :)
Prześlij komentarz