czwartek, 25 września 2014

Rząd przygotuje ustawę o interchange


Tak przynajmniej wynika z moich nieoficjalnych informacji potwierdzonych w kilku niezależnych źródłach. Projekt nowej ustawy przygotowywać ma już Ministerstwo Finansów. O tym po co jest potrzebna kolejna regulacja przeczytacie tutaj:


Natomiast projekt opracowywany w resorcie finansów zakłada, że interchange, czyli prowizja odprowadzana przez właścicieli sklepów do banków za pośrednictwem operatorów terminali z tytułu przyjętych płatności kartą, zostanie obniżona do 0,2-0,3 proc., odpowiednio dla kart debetowych i kredytowych. Projekt nie będzie prawdopodobnie nakładał dodatkowych obowiązków na operatorów terminali. Wcześniej mówiło się, że podmioty te zostaną zobowiązane do przedstawiania swoim klientom dokładnych informacji o strukturze pobieranych opłat. Za to wprowadzony ma zostać tzw. miękki nadzór nad organizacjami płatniczymi, czyli MasterCardem i Visą. Jak będzie on wyglądał, na razie nie wiem. Projekt ma być gotowy za dwa tygodnie i zostać przedstawiony na posiedzeniu sejmowej Komisji Finansów Publicznych.

Jak może wiecie gotowy już projekt ustawy dotyczący interchange ma poseł Twojego Ruchu Wincenty Elsner. Dał się jednak przekonać, by nie składać go do laski marszałkowskiej i poczekać na projekt z Ministerstwa Finansów, bo per saldo tak będzie szybciej. Ponoć ze względu na zapisy dotykające bezpośrednio operatorów terminali, ustawa Elsnera nie miałaby szans na poparcie wszystkich sił politycznych i mogłaby utknąć w Sejmie na późniejszym etapie prac.

Z moich informacji wynika, że maleją szanse na uchwalenie ustawy w terminie pozwalającym jej na wejście w życie 1 stycznia przyszłego roku. Zważywszy dodatkowo na to, że będzie obowiązywał trzymiesięczny okres na dostosowanie się uczestników rynku do nowego ustawodawstwa, można przypuszczać, że nowe regulacje zaczną obowiązywać najwcześniej w II kw. przyszłego roku. 

To nie koniec zamieszania wokół interchange. W przyszłości będzie pewnie potrzebna jeszcze przynajmniej jedna ustawa w tej sprawie. Dlaczego, przeczytacie w jednym z moich poprzednich wpisów, który możecie znaleźć tutaj:

Brak komentarzy: