wtorek, 16 września 2014

3 proc. Tyle kart zastrzegamy przez numer ZBP





A więc na razie Związek Banków Polskich nie ma się czym chwalić. Argumentuje jednak, że to dobry wynik zważywszy na fakt, że System Zastrzegania Kart nie miał dotąd praktycznie żadnej akcji promocyjnej. Wkrótce ma to się zmienić a wtedy statystyki szybko się poprawią. Już dziś są lepsze niż w I kwartale tego roku, gdy udział SZK w całości zastrzeżeń wynosił 1 proc.

Czym jest SZK? To specjalna infolinia stworzona przez ZBP. Dzwoniąc pod numer 828 828 828 można zastrzec skradzioną lub zagubioną kartę niezależnie od tego, który bank ją wydał. Po wypowiedzeniu jego nazwy system przełącza użytkownika do centrum zastrzegania tej instytucji. Z małym zastrzeżeniem – bank wydawca musi być uczestnikiem SZK. Obecnie w systemie jest kilkunastu wydawców, których udział w rynku kart płatniczych przekracza 80 proc. Z największych banków nie ma w nim mBanku, który ma dołączyć w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Wkrótce do systemu przystąpią także m.in. BOŚ, Euro Bank i Getin. Na razie nie wiadomo czy, a jeżeli tak, to kiedy w SZK znajdzie się Alior.

System Zastrzegania Kart to jedna z ciekawszych inicjatyw ZBP w ostatnim czasie. Banki mają oczywiście własne call center, które przyjmują dyspozycje zastrzeżenia karty. Niestety, formaty numerów infolinii są niejednorodne a klienci mają problem z ich zapamiętaniem. Odnalezienie w głowie odpowiedniego numeru telefonu, zwłaszcza w stresie związanym z utratą karty, nie jest proste. Jedno centrum zastrzegania, z prostym numerem, może więc przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa na rynku. Ale świadomość jego istnienia musi być o wiele większa niż obecnie. Akcja promocyjna, którą szykuje ZBP, jest więc konieczna.

1 komentarz:

Aksel pisze...

Bardzo fajna sprawa, takie niezawodne zabezpieczenie przed utratą naszej gotówki :)