Zyski
banków z wydawnictwa kart spadają, klienci muszą płacić więcej za
przyjemność korzystania z nich a i tak w naszych portfelach kart przybywa i coraz częściej z nich korzystamy. Mało tego, z raportu Netb@nk, przygotowanego przez Związek Banków Polskich
wynika, że w II kwartale tego roku po raz pierwszy w historii liczba kart
płatniczych przekroczyła poziom 35 mln, i to aż o 250 tys., choć na koniec
marca wynosiła 34,7 mln.
Taki
wzrost to zasługa przede wszystkim kart debetowych, których na rynku
funkcjonuje 28,88 mln. Liczba kart kredytowych znów się zmniejszyła, choć symbolicznie,
bo o 10 tys., i na koniec czerwca wynosiła 6,09 mln. Całość uzupełniają karty
obciążeniowe, których jest ok. 300 tys. Wszystkimi plastikami wykonaliśmy w II
kw. 640 mln transakcji, na łączną kwotę 116,5 mld zł.
Raport
ZBP donosi, iż szybko przybywa kart zbliżeniowych – od kwietnia do
czerwca aż o 3 mln. Obecnie jest ich 23,9 mln. Mamy także coraz więcej punktów,
w których możemy nimi płacić. Wszystkich terminali do przyjmowania płatności
kartami jest już 350 tys., z czego 210 tys. to terminale zbliżeniowe. Dane za
III kw. będą zapewne dużo lepsze, gdyż uwzględnią urządzenia wstawione do wszystkich
sklepów Biedronka. Instalacja terminali w placówkach sieci rozpoczęła
się w czerwcu, o czym czytelnicy mojego bloga dowiedzieli się jako pierwsi z
tego wpisu :)
Z
raportu Netb@nk za II kwartał tego roku wynika jeszcze jedna ciekawostka. Otóż
okazuje się, że spadła liczba aktywnych użytkowników bankowości elektronicznej.
O ile na koniec marca było ich 12,760 mln, o tyle trzy miesiące później – 12,266
mln. Różnica to bagatela prawie pół miliona osób. ZBP nie podaje przyczyn tego
zjawiska choć sugeruje, że to wpływ rozwoju bankowości mobilnej. To
może być prawda, zwłaszcza że aktywnego użytkownika definiuje się jako takiego,
który przynajmniej 5 razy w miesiącu zaloguje się do internetowego serwisu
transakcyjnego. W sytuacji, gdy aplikacje mobilne są coraz przyjaźniejsze dla
użytkowników i oferują coraz więcej funkcjonalności, serwisy internetowe mogą
stracić na znaczeniu. Pisałem o tym m.in. tutaj:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz