Wygląda na to, że w mijającym tygodniu
poznaliśmy finalną wersję unijnego rozporządzenia, regulującego interchange,
czyli prowizję odprowadzaną przez sklepy do banków z tytułu przyjętych
płatności kartami. Tak przynajmniej wynika z komunikatu prasowego opublikowanego
przez Parlament Europejski.
Rozporządzenie niesie dla wydawców i użytkowników
kart wiele ważnych konsekwencji. Ale na kilka elementów nowego prawa warto
zwrócić szczególną uwagę. Stawki interchange, jakie mają zostać wprowadzone
w całej Unii Europejskiej, już znacie. To 0,2 proc. i 0,3 proc. dla transakcji kartami
debetowymi i kredytowymi. Ważne, że w
transakcjach krajowych dla debetówek można będzie stosować tzw. średnią ważoną.
To oznacza, że organizacje płatnicze będą mogły oferować karty z wyższą
interchange niż 0,2 proc. pod warunkiem, że na innych ją obniżą. Średnia ważona będzie mogła obowiązywać przez 5 lat. Po tym okresie
stawki 0,2 proc. nie będzie można już ważyć. Poszczególne kraje będą mogły też
zdecydować o wprowadzeniu stawki kwotowej interchange, nie wyższej niż 5 eurocentów dla pojedynczej
transakcji.
Oto jak Idea Bank
wyobraża sobie rewolucję w bankowości bez screen scrapingu http://www.opieniadzachpopolsku.blogspot.com/2014/12/idea-bankowosci-w-chmurze-wedug-banku.html
Kolejny ważny zapis, jaki znalazł się w
rozporządzeniu, pozwala właścicielom punktów handlowo-usługowych decydować, czy
chcą przyjmować płatności wszystkim kartami danej organizacji, czy tylko tymi o
niższej stawce interchange. Zakładając, że instytucje kartowe ustalą swoje
stawki na maksymalnych limitach, taki zapis jest wymierzony wprost w karty
kredytowe. Detaliści będą mogli więc przyjmować płatności debetówkami
MasterCarda i Visy a odmawiać akceptacji kredytówek. To duża zmiana, bo dziś
mogą jedynie zdecydować kartami jakiej organizacji można u
nich płacić. Jeżeli zaś zdecydują się na przyjmowanie płatności plastikami z
logo danej firmy, muszą akceptować je wszystkie, niezależnie od tego, z
jakimi kosztami to się wiąże.
Choć jak wspomniałem zapis ten uderzyć
może w karty kredytowe, nie wydaje mi się, by jakaś znacząca część sieci
handlowych i mniejszych sklepów zdecydowała się na dyskryminowanie tego
instrumentu. Przy tak niskich kosztach interchange nie będzie się to opłacało
ze względu na ryzyko utraty klientów preferujących karty kredytowe. A tych, jak
już wiecie z jednego z moich wcześniejszych wpisów, może wkrótce przybywać.
Po co Millennium
szuka samców alfa http://www.opieniadzachpopolsku.blogspot.com/2014/12/millennium-szuka-samcow-alfa-i-wyznacza.html
W finalnej wersji unijnego rozporządzenia
znalazł się także zapis nie do końca korzystny dla tzw. trójstronnych systemów
kartowych. W Polsce działają takie dwa: American Express oraz Diners Club. Wprawdzie
zostały one wyłączone spod regulacji, ale zwolnienie obowiązywać będzie tylko
przez trzy lata. Po tym okresie AmEx i Diners będą musiały dostosować się do
nowych przepisów.
Ostatni element rozporządzenia, który
zwrócił moją uwagę, to wyłączenie spod limitów interchange kart biznesowych. To
mniej restrykcyjny zapis niż ten, który znajduje się w polskiej ustawie o
usługach płatniczych. U nas limitem prowizji objęte są wszystkie karty
płatnicze, a więc także te wydane firmom. Wydaje mi się, że unijne przepisy
tworzą tu pewną lukę, która może zostać wykorzystana przez organizacji
płatnicze i banki. Zważając na fakt, że co najmniej kilkaset tysięcy Polaków pracuje
na tzw. samozatrudnieniu a prawie 2 mln ma otwartą jednoosobową działalność
gospodarczą, może narodzić się pokusa namówienia ich do rezygnacji z karty
prywatnej na rzecz biznesowej. Choć z drugiej strony nie wiem, czy w sytuacji,
gdy stosunki między administracją a sektorem finansowym są dość napięte, zaryzykowałby
on takie działanie. Mogłoby zostać uznane za prowokację i spowodować kolejną
regulację.
Nim projekt rozporządzenia wejdzie w życie
musi zostać spełnionych jeszcze kilka warunków, z przegłosowaniem na końcu
przez Parlament Europejski. Ale to raczej formalność. Nowe regulacje mają
zacząć obowiązywać po sześciu miesiącach od wejścia w życie rozporządzenia.
Fot. na licencji CC
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz